Archiwum bloga

piątek, 16 kwietnia 2021

MYŚLĘ, WIĘC ZNIKAM

Kim jest ten, który pyta o intuicji naturę?
Wątpiącym w słuszność rozwiązań, jakie mu intuicja podsuwa.
Kim jest więc ów wątpiący?
Tym, który zbytnio zawierza temu, co według niego określa jego "ja".
Czemuż jednak nie porzuci wiary na rzecz wiary?
To przecież takie łatwe. Tyle już razy tego dokonywał, niepokój w sobie ugłaskując.
Wierzy w mądrość swoją i czyjąś. Lecz czy mimo to... wie?
Jeśliby wiedział, toby nie pytał.
Jednakże jeśli twierdzi, że wie, w istocie wierzy w to, iż wie.
Dlaczego pragnie wierzyć, skoro już wie?
Nie wie, że wie. I wobec tej niewiedzy wierzy, iż nie wie.


Zagłębienie w ziemi wypełnia się kroplami deszczu, stając się ich tymczasowym siedliskiem.
Umysł przywodzi na myśl sadzawkę - i dlań nadchodzi bowiem dżdżysta pora.
Stwarzając siebie wciąż na nowo, otwiera się i zamyka; przekształca się, przeobraża, na przemian to raz wypiętrza, to opada.
Myśli o myślach. Płodzi je i rodzi, i je także przyjmuje, następnie nimi nasiąka.
Nawet jeśli woli podziwiać chwasty, niż tulić się do uginającego się pod ciężarem wydanych owoców krzewu, czemuż miałby ich nie wchłaniać? 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TRAFIŁEŚ TU - I CO DALEJ?

TRAFIŁEŚ TU - I CO DALEJ?

Drogi Czytelniku,  Skoro już tu trafiłeś, miło mi Cię powitać. Usiądź wygodnie i rozgość się. Jeśli chcesz, przygotuj też sobie coś do przek...